
O tym, że Łódź jest nietypowym miastem, wspominałam we wcześniejszym poście. To, co dodatkowo wpływa na atrakcyjność tej metropolii, eksponując jej nadzwyczajność, jest Light Move Festival – jedyny tak niebanalny festiwal w Polsce, malowany światłem i nie tylko!
Koncepcja oraz przesłania Light Move Festival
Założeniem tego przedsięwzięcia jest ukazanie Łodzi w zupełnie innym świetle 🙂 świetle, które w połączeniu z kolorem i muzyką, prezentuje nowe oblicze przestrzeni miejskich, podkreślając ich wartość oraz wyjątkowość. Festiwal jest promocją, nie tylko miasta czy naszego państwa, ale także lokalnych artystów czy studentów szkół artystycznych. Dzięki swojej nietuzinkowości przyciąga zarówno krajan jak i obcokrajowców. Ponadto, jest widowiskiem edukacyjnym o charakterze kulturalno-twórczym, akcentującym znaczenie architektury.
Light Move Festival – VI edycja
A teraz zapraszam Was na fotorelację VI edycji festiwalu kinetycznej sztuki światła 🙂 Spacer rozpoczęłam od dziedzińca Manufaktury, następnie kierując się do Parku Staromiejskiego, zwanego również parkiem Śledzia.
Następnie wkroczyłam na ulicę Piotrkowską. Bez wątpienia kościół pw. Zesłania Ducha Świętego zrobił na mnie największe wrażenie, nie tylko za sprawą świetlnych wizualizacji, ale także muzyki. Miałam dreszcze!
Momentami Piotrkowska kojarzyła mi się z ulicami Las Vegas 🙂
Park Sienkiewicza, a w zasadzie znajdujące się w nim drzewo, również zrobiło na mnie wrażenie. Fajnie wyglądały na nim światła, ale sama gra barw już nie bardzo. Wydaje mi się, że można było bardziej poszaleć w tej kwestii.
Cerkiew była doskonałym ukoronowaniem spaceru podczas tej edycji festiwalu- tutaj dodatkowo zaprezentowano lasery. Coś fantastycznego!
Podsumowanie
Uważam, że LMF po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy, aby przekonać się o jego niezwykłości. Oprócz świateł i barw, dużą rolę odgrywa również muzyka. Zatem pamiętajcie, by w przyszłym roku zarezerwować sobie pierwszy weekend października i przyjechać do Łodzi 🙂 Naprawdę warto !!!