
Podczas, kiedy wielu turystów wybiera się w Tatry w poszukiwaniu pierwszych oznak wiosny, ja udaję się na lokalny spacer. Bowiem Park Klepacza w Łodzi jest dla mnie najlepszym zwiastunem tej niesamowitej pory roku. Zobaczcie dlaczego 🙂
Park Klepacza w Łodzi
W końcu po długiej, przeszywającej i szarej zimie przyszła wiosna. Z uśmiechem na ustach zaczęłam budzić się w pierwszych promieniach słońca, które rankiem wpadają do mieszkania. Teraz z przyjemnością otwieram okno, by nie tylko wpuścić świeże, wiosenne powietrze, ale także posłuchać śpiewających ptaków radośnie obwieszczających, że oto nastała nowa pora roku!
Odkąd mieszkam w Łodzi moją tradycją stało się, że co roku witam wiosnę inauguracyjnym spacerem po Parku Klepacza, znajdującym się przy Politechnice Łódzkiej. Jest to bardzo ładny teren, na którym stoją dwie piękne wille: Reinholda Richtera oraz Józefa Richtera.
Park Klepacza – cebulice i śnieżniki lśniące
Aby zobaczyć kwiatowy spektakl rozgrywający się w Parku Klepacza, najlepiej odwiedzić to miejsce wczesną wiosną, czyli od końca marca do początku kwietnia.
Zwykło się mówić, że połacie lazurowo-niebieskiego dywanu to cebulice syberyjskie. Otóż tak się składa, że na obszar tego bajecznego dywanu kwiatowego składają się również, łudząco podobne, śnieżniki lśniące.
Ale Park Klepacza to nie tylko kwiatki. Rosną tu również majestatyczne drzewa, spośród których 24 to pomniki przyrody.
Cudowne było to popołudnie, kiedy na spokojnie, wśród niewielu spacerowiczów wokół, można było nacieszyć się tak wspaniałym widokiem pięknych kwiatów. Wiosna to niezwykły okres- wszystko budzi się do życia, w człowieka wstępuje lepsza energia – po prostu chce się żyć! Ja postanowiłam, że ta nowa pora roku będzie dla mnie nowym początkiem… Czas na wiosenne porządki – w każdym tego słowa znaczeniu 😉
Życzę Wam, aby ten okres wniósł powiew świeżości do Waszego życia!


Przepiękne te kwiaty! Jestem zachwycona 😍